sobota, 23 listopada 2013

Rozdział 2: Historia jej życia jest od teraz historią naszej wieczności...


*oczami Louisa*

Byliśmy w jakimś pokoju. Był on nieduży, miał kremowe ściany i stały w nim jasnobrązowe meble. Za okna był piękny widok na ulice Paryża. W pokoju był ogólnie bałagan, wszęcie porozżucane były pogniecione kartki. W kącie pokoju stało nieduże jednoosobowe łóżko. Spała na nim dziewczyna. Natalie. Leżała przykryta kołdrą do bioder i spała. Miała na sobie czarną bieliznę w korąkę. Włosy miała spięte w niedużego koka.

Staliśmy przez chwilę i się jej przyglądaliśmy.

-Dobra Lou- powiedziała Dan, wyrywając wszystkich z zamyślenia-mósisz złapać za jej lewy nadgarstek, wtedy się z nią połączysz.

-Ale jeśli się obudzi...

-Jesteś aniołem, nie poczuje tego-powiedziała.

Miała rację. Jestem Aniołem. Nie widzi mnie. Słyszy tylko  w myślach. Czuje że jestem przy niej ale nie że ją dotykam. To wszystko miało sens.

Już miałem podejść kiedy zatrzymał mnie głos Liama:

-Tylka Lous!-powiedział trochę głośniej-kiedy ją dotkniesz zopaczysz jej całą historię, możesz tego nie wytrzymać i poczuć ogromny ból...

-Wtedy nie będziesz w stanie sam się nią opiekować!-dopowiedziała Dan-będziesz miał wtedy przydzielonego Anioła Pomocnika...takiego jak Harry-kiedy powiedziała jego imię automatycznie się uśmiechnołem i spojrzałem na chłopaka z loczkami. On też się uśmiechnoł.

"Obym potrzebował pomocy..."-pomyślałem.

Podeszłem do dziewczyny. Była taka pięnka. Niewinna. Zagubiona. Ciekawe jakie ma kłopoty. Był tylko jeden sposób aby się przekonać. Chwyciłem za jej zadgarstek.

"Urodziła się w Polsce, ale 2 miesiące potem przeprowadziła się tutaj. Jej rodzice byli Francuzami. Jej matka umarła kiedy ona miała 6 lat. Ojciec umarł rok później. Zajmowała się nią babcia. Kiedy miała 11 lat, jej babcia umarła od tamtej pory zajmuje się nią ciocia i wójek. Pozanła chłopaka. Jest jej przyjacielem ale ona już dawno się w nim zakochała. Boji mu się o tym powiedzieć. Popada w nołogi. Wójek wyjerzdża do pracy do Ameryki. Ciocia całe dnie spędza w pracy. Jest samotna mimo że u boku ma przyjaciela, którego kocha najmocniej na świecie i przyjaciółkę którą uwielbia. Parę tygodni temu dowiaduje się że jej wójek miał wypadek w pracy i nie żyje. Ciocia popada w depresję. Nie chodzi do pracy tylko ciągle się upija. Dziewczyna bardzo płaczę z tego powodu. Jej przyjaciele o niczym nie wiedzą..."- oto cała histaria.

"WOW"-to jedyne co przeszło Louisowi przez myśl. Zaraz potem poczuł ogromny ból głowny i upadł na ziemie.

-Louis!

-Louis, nic ci nie jest ?!

-Lous!

-Wstawaj stary!

-On nie może wstać!

-Potrzebuje pomocy!

-Spokojnie jeśli potrzebuje pomocy stwórca zachwile przyśle tu pomocnika!

-Ale nikogo nie ma!

-Harry!

-Co?

-Ty tu jesteś!

-Ty masz mu pomuc!

Louis słyszał krzyki, ale nie wiedział czyje. Mógł się tylko domyślać że są to głosy jego przyjciół. Chwile potem ktoś złapał jego dłoń którą trzymał nadgarstek dziewczyny.

*oczami Harrego*

"WOW"- pomyślałem kiedy zobaczyłem historie Natalie. Nie dziwie się że Louis tego nie wytrzymał.

Louisowi najwyraźniej ulżyło bo stał. Puścił nadgarstek Natalie, wtedy ja póściłem jego dłoń.

-Fiu......-westchneła Jade.

-Nic cie nie jest?-zapytał Liam.

-Chyba nie... dzięki Harry-powiedział.

-Nie ma za co na tym polega moja rola!-powiedizałem.

-Czyli że teraz Louis i Harry opiekują się razem Natalie, jak słodko!-krzyknoł Niall.

Wszyscy zaczeli się śmiać. Wtedy spojrzałem na Louisa, patrzył się na mnie. Nasze spojrzenia się spotkały. Miał takie piękne głębokie oczy. Patrzył bym się w nie dalej gdyby nie fakt że Natalie się obudziła. Niespokojnie i nagle przeniosła się do pozycji siedzącej.

-O matko.....jakie ja mam pojeba*e sny-wymamrotała pod nosem, spojarzała na szafke nocną na której stało zdjęcie jej matki-śniło mi się że zakochałam się w....sobie? Jakby były we mnie dwie osoby które się w sobie zakochały, nieźle nie mamo?-zapytała sama siebie-no tak ty nie żyjesz....-powiedziała i poszła spowrotem spać.

-Uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu! zakochana para!-krzyknoł Niall.

-Co?!-krzykneliśmy z Louisem.

-To nie prawda!-powiedziałem.

-To niby czemu Natalie ma takie sny! W nad nią panujecie!-powiedziała Dan.

-Harry ty o tym wiesz ale Lou nie....-zachoł Liam.

-O czym nie wiem?-zapytał Louis.

-Jeślibyście się w sobie zakochali to byście rozpierdal*li myślenie tej dziewczyny-powiedział Liam.

-A jeśli byście niszczyli jej psychikę to.....-zaczeła Dan.

-To.....?-powiedział Lou.

-To was wyrzucą na ziemie-powiedział Niall.

-To znaczy???-zapytał Louis.

-Będziesz aniołem ale nie będziesz miał wstępu do nieba, i nie będziesz miał żadnej funkcji-powiedziałem.

-Oł.....-mruknoł.

-Tak, ludzie nie będą cię widzieć, ale będą cię widzieć anioły, półanioły, półdemony i inne dziwaki-powiedział Niall, przy ostatnich słowach prychając śmiechem.

-Ale my się w sobie nie zakochaliśmy!-krzyknoł Lou.

-Właśnie więc nie zniszczymy jej psychiki-powiedziałem stanowczo. Wszyscy zamilkli. Po paru minutasz stania w ciszy postanowiliśmy wrucić do nieba.

Myślałem przez chwilę nad tym. Kocham go? Nie to nie możliwe…może jednak? To głupie nawet go nie znam! Nie mogę go kochać !

No Hej

Nie przychodzę z nowym rozdziałem lecz tak po prostu.
Oglądaliście 1DDay ? Ja osobiście oglądałam cały †♥
Przez siedem i pół godziny ciągle siedziałam w pokoju †
Ciągle †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
 †
Ale udało się obejrzałam przeżyłam †
Tylko że tyle godzin z nimi rozpieprzyło moją psychikę †
Serio †
Nwm co mam teraz począć †
Skończyło się †
Tak po prostu †
Co zrobić? †
Ja będę pisać następny rozdział!

niedziela, 10 listopada 2013

Rozdział 1: Szansa na nowe życie

W tej czarnej przestrzeni Louis spędził 7 miesięcy. Jedyne co robił w tym czasie to rozmyślanie, o tym czy tak ma wyglądać reszta jego wieczności czy coś będzie potem? Zauważył że na początku nie widział swoich rąk kiedy na nie patrzył, tak samo było z resztą części ciała. Jednak po jakimś czasie zaczoł je widzieć ale rozmazanie i tylko zarysy. Jednak im dlużej tam był tym wyraźniej się widział.Po 7 miesiącach widział już wyraźnie swoje ciało tak jakby nadal żył.  Kiedy mineły równo 7 miesięcy od jego śmierci, ujżał niesamowite światło.

Znalazł się on jakby na chmurach. Stał na czymś ale nie widział na czym. Przed nim stała waga, która przechylała się na lewo a zaraz na prawo. Za wagą stał jeszcze ktoś, kogo chłopak nigdy nie widział. Przyglądał mu się dokładnie.

Był ubrany w długą białą szatę, która ciągła się po ziemi. Miał siwe włosy do ramią i długą siwą brodę. Nad jego głową była niesamowita światłość która niemal oślepiała. Czyżby to był...-pomyślał Louis kiedy przerwał mu jakiś głos.

-Tak Louis jestem Stwórcą-odezwał się nagle mężczyzna. Skąd wiedział o czy myśli Louis?

-Ołłł...-mruknoł Louis zdziwiony tym co właśnie usłyszał. Skoro to jest Stwórca to pewnie jest to sąd ostateczny-powyślał Louis kiedy nagle znowu usłyszał głos.

-Nie Louis to nie jest sąd ostateczny-powiedział- w każdej chwili możesz wrócić na ziemie w postaci pół anioła lub pół demona, ale możesz też z anioła zmienić się w demona lub na odwrut-dokończył. Louis zwrócił uwage na wagę która zatrzymała się na prawej stronie.

-No popatrz...-mruknoł Stwórca.

W tej chwili Louis zaczoł się unosić, bardzo wysoko i bardzo szybko, zbliżając się do oślepiającej światłości. Widział już tylko biel.

Obudził się na ciemnym moście. Był stary i drewniany. Pod nim płyneła żeka w której odbijała się planeta zwana ziemią. Louis nic nie rozumiał. Nie wiedział gdzie jest i gdzie ma iść. Most miał naturalnie dwie strony. Prawa i lewa. Dwa końce. Czyli nic nadzwyczajnego. Louis poszedł w prawo.

Kiedy tylko zszedł z mostu zobaczył coś w rodzaju zamku podobnego do koloseum. Kręciło się tam dziesiątki ludzi...ludzi ze skrzydłami. Aniołów. Tak ich chyba można nazwać. Jednak nie wszyscy mieli skrzydła, niektóry po prostu ich nie mieli. Jednak wszyscy mieli nad głowami światło, poprostu takie białe światełko.

Louis rozejżał się. Nagle ujrzał przechodzącą niedaleko grupkę umięśnionych i przystojnych aniołów.

-Czy ja jestem w niebie...-mruknoł Lou na ich widok.

-O tak jesteś-usłyszał za sobą głos. Obrucił się i ujżał anielice.

Dziewczyna miała długe, kręcone, brązowe włosy. Piękne oczy i uśmiech, no i oczywiście lśniące białe zęby. Była ubrana w białą koszule i dżinsy. Włosy spobodnie opadały na jej ramiona. Miała piękne białe skrzydła, które pewnie kiedy staneła by na tle czegoś białego nie było by widać.

-Jestem Danielle-powiedziała dziewczyna i uśmiechneła się szeżej.

-Louis-powiedział podając jej dłoń.

-Ty chyba nowy jesteś?

-Yyyy no tak...

-A byłeś już u Stwórcy?-zapytała-drugi raz?

-Nie byłem tylko raz...

-No to chodź!-zawołała energicznie. Louis poszedł za nią. Dziewczyna podbiegła do jakiegoś jakby monitoru dotykowego. Zaczeła coś na nim klikać, i powiedziała:

-Słuchaj za pare sekund to zabierze cię do Stwórcy, tam on zadecyduje jakim będziesz aniołem. Ja teraz lecę do moich przyjaciół na plaże, kiedy już będziesz przydzielony poproś Stwórcę aby przeniusł się na plażę to cię zapoznam z nimi-powiedziała szybko. Louis chciał coś powiedzieć ale był już gdzie indziej.  Stał znowu na chmurach a przed nim stał Stwórca, a za nim był monitor...telewizora?-zaczoł zastanawiać się Louis.

-O witaj Louis!-powiedział-słuchaj jest pare rodzaji aniołów, są:muzy, stróze, pomocnicy, ziemscy, krajobrazowi itb. Pomyślałem że ty nadawałbyś się idealnie jako Anioł Stróż pewnej dziewczyny. Jest to Natalie. Spójrz to ona...


-Piękna-powiedział Louis.

-Tak piękna i... ma niezłe kłopoty więc będziesz nad nią czówał-powiedział-z tego co wiem poznałeś Danielle, poproś ją aby powiedziała ci jak połączyć się z Natalie i jak się czegoś o niej dowiedzieć-dokończył. Louis chciał coś powiedzieć ale znowu był gdzie indziej.

Stał na plaży. Czuł pod stopami mięki piasek. Widział może niesamowicie białe. W dali ujżał grupkę aniołów, a w śród nich Dan...

-Louis!-zawołała i podbiegła do chłopaka, a za nią cała reszta-wreszcie i jak ?

-Anioł Stróż-odpowiedział.

-Cudownie!-krzykneła- a tak Louis to są moi przyjaciele-wskazała na 4 aniołów za nią- to jest Liam, mój chłopak-powiedziała wskazując na przyjtojnego anioła w dżinsowej kurtce, z pięknymi dużymi skrzydłami.

-Hej stary, jestem Liam!-powiedział chłopak.

-Louis-powiedział uśmiechając się.

-To jest Niall-wskazała na blądynka który stał za nią. Chłopak dopiero wtedy spojrzał na Lou bo wcześniej był zajęty strojeniem gitary.

-Louis?-powiedział blądyn.

-Niall?-zapytał Lou- Niall Horan?

-Louis wieki się nie widzieliśmy!-krzyknoł chłopak i żucił się na bruneta-nie no dusza mojego miasta nie żyje, co się stało?

-No wiesz...na pewno słyszałeś o moich nieudolnych prubach zadania prawda jazdy?-zapytał Lou, a Niall tylko kiwnoł głową twierdząca-no więc w końcu zdałem u Mik'a, no i tak jakby chyba jakoś śpiesząc się do Pezz wjechałem komuś pod kółka...

-Oj Louis dopiero zdałeś a już się to źle skończyło...-mówił blondyn, ale przerwała mu Dan.

-Chwila chwila, czyli ty umarłeś bo nie umiesz jeździć i jeszcze do tego się znaliście?!

-To znaczy...-zachoł Lou.

-Nie osobiście tylko z imprez i szkoły, ogólenie Louis był bardzo znany, dusza całego miasta po prostu! Wszyscy go znali!-zaczoł krzyczeć Niall.

-No a Niall kiedy tylko przeprowadził się do mojego miasta, też każdy go znał bo świetnie grał na gitarze, więc często rozkręcał imprezy...-powiedział już bardziej śmiało Louis.

-Oooo Nialler nigdy nie mówiłeś że za życie byłeś taki znany!-krzyknoł Liam.

-Bo nie byłem...

-Nie wcale tylko po prostu całe miasto cię znało i uwielbiała,a po twojwj śmierci...właśnie! Niall jak to się stało?!-zapytał Louis.

-Emm...no sam nie wiem, siedziałem w domu szykowałem się do imprezy u Perrie z okazji tego że zaliczyła test wstępny z hemi, zresztą wiesz o tym ty organizowałeś te impreze-zaśmiał się cicho Haran mówiąc o tym,Louis też się zaśmiał na wspomnienia tej imprezy-no i w pewnej chwili poczułem dym, wszedłem do kuchni, która już cała płoneła i coś na mnie spadło, to coś się paliło...i oto jestem-dokończył.

-Ołłł...-mruknoł Louis-potem przez przynajmniej miesiąc całe miasto miało taką żałbę że nikt się nie uśmiechał nawet na chwilę-powiedział szczerze Lou.

-Wiem...

-Dobra stop bo się popłaczę!- krzyknęła Dan-a więc Lou to jest Jade!-wskazała na brunetke która stała obok niej.

Niezbyt wysoka, mniej więcej wzrostu Tommo. Długowłosa brunetka z pięknymi brązowo-miodowymi oczami. Duże delikatne usta. Niby przeciętna a taka śliczna.

-Jade-mrukneła dziewczyna.

-Louis-podał jej rękę. Louis zapatrzył się na nią chwile, kiedy przerwała mu Danielle:

-Śmiało jest wolna-szepneła mu do ucha.

-Tylko że mnie nie specjalnie interesują dziewczyny- od szepnął Lou. Dziewczyna otworzyła szerzej oczy i rozchyliła usta robiąc minę: ‘’Naprawdę?” na co Louis kiwnął twierdząco głową.

-W takim razie-zaczęła ciszej Dan-muszę ci koniecznie przedstawić Harre’go!-powiedziała już normalnym a nawet zbyt głośnym głosem. Wskazała na chłopaka stojącego lekko z tyłu.

Pierwsze co rzuciło się Louis’owi w oczy to burza brązowych loków. Następnie piękne, śliczne, najpiękniejsze dla Lou na świecie oczy, piękniejsze od tych Jade. Niesamowicie zielone, przenikliwe.Następnie usta które aż chce się pocałować. Pełne, malinowe. Potem…ugh…-pomyślał Louis,  umięśniona klatka pierśowa, szerokie ramiona wąskie biodra…długie, szczupłe nogi. Mogę się założyć że Louis się zarumienił. Jak widać nie tylko on ale też Harry.

*Perspektywa Louis’a*

Ugh…nom nie powiem jest niesamowity…

*Perspektywa Harr’ego*

Ugh…wiedziałem. Dobrze zrobiłem trzymając się z tyłu. On jest tak cholernie przystojny. Ugh… lekki nieład na głowie. Przepiękne niebieskie oczy, dużo ciemniejsze od tych Nialla ale za to jakie głębokie. Zupełnie jak morze na ziemi, o ile dobrze pamiętam jak ono wygląda…muszę się tam niedługo wybrać z przyjaciółmi. Pełne malinowe usta, umm… aż chce go pocałować. Umięśniona klatka piersiowa i…um…dupa jak marzenie…

-Louis-powiedział głosem anioła. Tak wiem że jest aniołem ale naprawdę ma cudowny głos.

-Harry-powiedziałem półgłosem. Podałem mu dłoń, uścisnął ją. Przeszedł mnie przyjemny dreszcz.

*Perspektywa Louis’a*

-Okej to znasz już wszystkich-powiedziała Dan. Spojarzałem na nią, miałem coś zrobić….a tak!

-Dan słuchaj…-zaczołem-e nom….ty jesteś aniołem stróżem?

-Tak! Liam też i Jade także, Niall to Anioł Muza a Harry pomocnik-powiedziała.

-O to fajnie mam prośbę jak połączyć się z swoim podopiecznym?-zapytałem.

-Czekaj! Mogę ci pokazać!-powiedziała i zaczęła biec-chodźcie!-zawołała. Pobiegliśmy za nią przez piaszczystą plażę. Dziewczyna się zatrzymała, zrobiliśmy to samo.

-A więc jak się nazywa?-zapytała Dan.

-Natalie-powiedziałem.

-Um… Francuska-powiedział Niall. Wszyscy wybuchli śmiechem.

-To ona?-zapytała Dani pokazując jej zdjęcie na monitorze.

-Tak-powiedziałem.

-Wow i do tego śliczna!-krzyknoł blondyn na co znowu się zaśmialiśmy.

-Okej to musisz pomyśleć że chcesz się znaleźć tam gdzie jest ona z…i wymień nasze imiona, pójdziemy z tobą-powiedziała spokojnie Dani. Zrobiłem to co kazała. Chce być tam gdzie Natalie z Danielle, Liamem, Jade, Niallem i…Harrym-pomyślałem i znalazłem się w jakimś pokoju z całą resztą…
 
 
______________________________________________________________
 
Tak wiem miałam to dodać duuuuuużo wcześniej ale nie miałam kompletnie czasu ;p ciągle musiałam się uczyć jak nie uczyć to paczka mnie gdzieś wyciągała a jak nie miałam co robić to miałam kare ._. ale już jest 1 rozdział ! :* wasza Triki Alex :***

niedziela, 6 października 2013

Prolog~"Ten wypadek...nie smucił tylko jego rodziny...ale całe miasto:-Wróć do nas!-..."

Szok. Zaskoczenie. Rozpacz. I wiele innych uczuć ogarnęło miasto Dancaster, kiedy 1 lutego, ulubieniec całego miasta doznał poważnych obrażeń, wynikających z wypadku w którym uczestniczył...
Dzień zaczął się normalnie...tak jak zawsze. W domu rodziny Tomlinsonów od rana panowała wrzawa. Wszyscy gdzieś się kręcili. Pani Jay kręciła się po kuchni robiąc śniadanie. Ojczym dzieci biegał po całym domu w poszukiwaniu kluczy do samochodu. Lottie biegała z pokoju do łazienki, ciągle czegoś zapominając. Fizzy kręciła się bezczynnie po salonie. Małe bliźniaczki biegały po całym domu w poszukiwaniu swojego starszego brata. A Louis...no właśnie a Louis którego nigdzie nie było postanowił wykorzystać swoje nowe prawo jazdy. Wziął kluczyki do auta swojego ojczyma nie pytając go o zdanie, wsiadł do auta i pojechał. Nie wiedział gdzie ma jechać. Kręcił się po centrum miasta, kiedy wpadła mu do głowy pewna myśl. Perrie. Ona jeszcze nie wiedziała że Tomlinson ma prawo jazdy. A zawsze mu mówiła że jak w końcu zda to będzie z niego dumna. Louis nie myśląc za dużo zaczął się kierować w stronę jej domu. Kiedy nagle spojrzał na zegarek 07:53, a Pezz o 08:00 już nie będzie w domu. Zdążę. Pomyślał i cisnoł gaz. Jechał bardzo szybko wszystkimi możliwymi skrótami. Kiedy do domu Perrie zostało mu jakieś pół kilometra a ten spojrzał na zegarek i zobaczył godzinę 07:55, pomyślał że mu się uda. Z zamyślenia wyrwał go klakson samochodu i głośny krzyk. Potem było już tylko światło...
Obudził się, i czuł tylko ból. Nie miał siły otworzyć oczy, ani nawet jęknąć. W pewnej chwili usłyszał słowa jakiegoś mężczyzny:
-Czas zgony 08:23...
Miał ochotę krzyknąć: Nie! Ja żyję!
Jednak w jednej chwili poczuł olbrzymią ulgę i jakby zaczął się unosić...
Nagle otworzył oczy był w jakimś ciemnym pomieszczeniu, nie widział swoich rąk, nóg, ale je czół. Upadł na to "coś" na czym stał i się rozpłakał. Nie widział łez lecz je czuł...
-Co się ze mną dzieje ? Gdzie ja jestem ?! Co się stało tam w samochodzie ? Czy ja umarłem...




_________________________________________________________________________


Taki krótki prolog ;)) Sorka że tak późno ale...nauka, wycieczka, kary, itd.
Niedługo dodam rozdział 1 :P Bajol ! Wasza Triki Alex ♥

poniedziałek, 23 września 2013

Bohaterowie

1. Główni bohaterowie

Louis Tomlinson- umiera na samym początku opowiadania...stanie się aniołem bez skrzydeł. Pochodzi z niewielkiego miasta Doncaster. Umiera w wieku 22 lat.
Podczas życia- Jest bardzo znany i lubiany w swoim rodzinnym mieście. Każdy go lubi i nie przeszkadza im inność Lou...tak właśnie Tommo jest gejem, który nigdy nie znalazł ukochanej osoby chociaż zawsze tego chciał... ♥
Powiązania z innymi bohaterami opowiadania(podczas życia): Harry- widział go raz w życiu przez chwilę...na wakacjach w Hiszpanii, przechodząc ulicą... miał wówczas 14 lat...
Liam- -
Zayn- tego szatyna kojarzy...często widuje go niedaleko boiska...jest też chłopakiem jego przyjaciółki jednak nie zdążył go poznać...
Niall- -
Perrie- przyjaciółka Louisa, najlepsza. Znają się od piaskownicy. Pezz mieszka też kilka domów dalej od domu Tomma...
Danielle- -
Jade- -
Eleanor- zna ją ze szkoły, podkochiwała się ona w nim. Jednak kiedy dowiedziała się że Lou jest gejem znienawidziła go. Była jedną z bardzo nielicznych osób które go nie lubiły...
Natalie- -
Anna- -
Cechy charakteru- bardzo miły i pomocny, zabawny, lubi się wygłupiać, tryska pozytywną energią, dusza towarzystwa, jest gejem...
Przyczyna śmierci- wypadek samochodowy...
Data śmierci- 1 luty 2014
Data urodzin- 24 grudnia 1991
Harry Styles- Anioł Pomocnik. Pochodzi z Homles Chaple. Umiera w wieku 19 lat. Był gejem zakochanym w swoim byłym chłopaku Tom'ie...
Podczas życia- żył spokojnie i swobodnie... ludzie w mieście go znali i lubili. Miał chłopaka który z nim zerwał tłumacząc że to było tylko dla żartów, że go nie kochał, że nie jest gejem, że ma dziewczynę...
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania(podczas życia)- Louis- widział go raz w życiu przez chwilę...na wakacjach w Hiszpanii, przechodząc ulicą... miała wówczas 12 lat...
Liam- -
Zayn- -
Niall- z tym gitarzystą chodził do szkoły...nie znali się osobiście...jednak Harry po tym jak Niall umarł w pożarze strasznie płakał...zresztą jak całe miasto....
Perrie- -
Danielle- -
Jade- -
Eleanor- -
 Natalie - -
Anna- -
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania(po śmierci):
Liam- jego nowy przyjaciel :)
Zayn- słyszał o nim nie raz, o tym że nie może być w pełni aniołem przez to że ma dziewczynę na ziemi...
Louis- -
Niall- bardzo się ucieszył kiedy spotkał go na moście w niebie...zostali przyjaciółmi...
Perrie- kojarzył ją bo wiedział że jest dziewczyną Zayn'a
Danielle- jego przyjaciółka, dziewczyna Liama :*
Jade- jego przyjaciółka
Eleanor- wiedział że opiekuje się nią Dan
Natalie- -
Anna- wiedział że opiekuje się nią Liam
Cechy charakteru- miły, opiekuńczy, troskliwy, delikatny, nieśmiały, wrażliwy i zabawny, jest gejem...
Przyczyna śmierci- samobójstwo
Data śmierci- 24 grudzień 2013
Data urodzin- 1 luty 1994

2. Drugoplanowi bohaterowie

Liam Payne- Anioł Stróż. Pochodzi z Wolverhampton. Umiera w wieku 20 lat. Jest chłopakiem Danielle, chodził z nią także podczas życia. Ludzie nie akceptowali ich miłości dlatego razem popełnili samobójstwo skacząc z mosty trzymając się za ręce...
Podczas życia- mieszkał w małym mieście...chodził z Danielle ale jej rodzice nie tolerowali tego związku ponieważ oni byli bogaci a Liam żył ubogo...jego rodzice zmarli kiedy Liam miał 9 lat...zajmowała się nim wtedy o 10 lat starsza siostra...kiedy Liam skończył 18 lat jego siostra go zostawiła i wyjechała do Londynu...Liam spotykał się z Dan od 18 lipca 1921 roku...(zmienione na potrzeby opowiadania)...
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania(podczas życia)- Louis- -
Harry- -
Zayn- -
Niall- -
Perrie- -
Danielle- jego dziewczyna...
Jade- -
Eleanor- -
Natalie- -
Anna- -
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania (po śmierci):
Louis- -
Harry- zostaje jego przyjacielem
Zayn- zna go ale nie osobiście
Niall- jest jego przyjacielem
Perrie- zna ją z tego że jest dziewczyną Zayna (nie osobiście)
Danielle- jego dziewczyna...
Jade- jego przyjaciółka
Eleanor- Danielle się nią opiekuje
Natalie- -
Anna- opiekuje się nią :) (opiekował się już wieloma innymi ale podczas opowiadania opiekuje się właśnie Anną)
Cechy charakteru: miły, opiekuńczy, romantyczny, kochający swoją dziewczynę, nieśmiały, zabawny...
Przyczyna śmierci- samobójstwo
Data śmierci:24 grudnia 1925
Data urodzenia:28 września 1905(zmienione na potrzeby opowiadania)

Niall Horan- Anioł muza. Urodził się w Irlandii ale w wieku 8 lat przeprowadził się do Homles Chaple w UK. Umarł w pożarze...
Podczas życia- od kąt skończył 12 lat gra na gitarze. Ludzie w HC mówią na niego Gitarzysta. Kiedy miał 19 lat zginął w pożarze który wybuchł u niego w domu kiedy był sam...przyczyny tego wybuchu są nieznane...
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania(podczas życia)- Louis- -
Louis- -
Harry- znał go ze szkoły (nie osobiście)
Liam- -
Zayn- -
Perrie- -
Danielle- -
Jade- -
Eleanor- -
Natalie- -
Anna- -
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania (po śmierci):
Harry- jego przyjaciel
Liam- jego przyjaciel
Zayn- znał go nieosobiście
Perrie- znał ją nieosobiście
Danielle- jego przyjaciółka
Jade- jego znajoma
Eleanor- znał ją nieosobiście z tego że opiekuje się nią Dan
Natalie- -
Anna- znał ją nieosobiście z tego że opiekuje się nią Liam
Cechy charakteru- utalętowany, radosny, miły, przyjacielski, dusza towarzystwa
Przyczyna śmierci- spalił się w pożarze
Data śmierci:17 maja 2012
Data urodzenia: 13 września 1993
Zayn Malik- pół Anioł pół człowiek. Mieszka w Dancaster. Nie może być w pełni aniołem bo chodzi z żyjącym człowiekiem. Widzą go zarówno anioły, ludzie, demony jak i osoby żyjące na wieki na ziemi...będzie żyć wieczność...
Podczas życia- urodził  w Bradford a w wieku 12 lat przeprowadził się do Doncaster, tam w wieku 18 lat poznał Pezz i w wieku 19 lat zaczął z nią chodzić, był chory na raka płuc przez co w wieku 20 lat umarł, jednak kiedy tylko Stwórca dowiedział się o tym że on umarł nie minęła 1 minuta a on powrócił do żywych...teraz jest pół aniołem pół człowiekiem i będzie żył na wieki na ziemi, może też odwiedzić niebo ale nie na długo zawsze o północy jeśli nie zjawi się na ziemi zostaje tam zesłany...
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania(podczas życia)- Louis- jest przyjacielem jego dziewczyny, ma zamiar go poznać...
Harry- -
Liam- -
Niall- -
Danielle- -
Perrie- jego dziewczyna...
Jade- -
Eleanor- -
Natalie- -
Anna- -
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania (po śmierci):
Louis- -
Harry- -
Liam- -
Niall- -
Danielle- -
Perrie- jego dziewczyna
Jade- -
Eleanor- -
Natalie- -
Anna- -
Cechy charakteru- tajemniczy, romantyczny, nieśmiały, miły
Przyczyna śmierci- rak płuc
Data śmierci: 2 sierpnia 2013
Data urodzenia: 12 stycznia 1993
Danielle Peazer- Anioł Stróż. Pochodzi z Wolverhampton. W wieku 24 lat popełnia samobójstwo razem ze swoim chłopakiem Liam'em. Nadal z nim chodzi. Ludzie ich nie akceptowali dlatego razem skoczyli z mostu.
Podczas życia- żyje sobie spokojnie...chodzi z Liam'em...jej rodzice go nie akceptują gdyż jest sirotą...
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania(podczas życia)- Louis- -
Harry- -
Zayn- -
Liam- jej chłopak...
Niall- -
Perrie- -
Jade- -
Eleanor- -
Natalie- -
Anna- -
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania (po śmierci):
Louis- -
Harry- jej przyjaciel
Liam- jej chłopak
Niall- jej przyjaciel
Zayn- kojarzy go...
Jade- jej najlepsza przyjaciółka
Eleanor- opiekuje się nią (nie pierwszą, ale podczas trwania opowiadania właśnie nią)
Natalie- -
Anna- opiekuje się nią Liam
Cechy charakteru- miła, troskliwa, opiekuńcza, dusza towarzystwa, radosna
Przyczyna śmierci- samobójstwo
Data śmierci- 24 grudnia 1925
Data urodzenia- 15 lipiec 1901(zmienione na potrzeby opowiadania)

Perrie Edwards- Człowiek. Chodzi z Zayn'em. Bardzo go kocha. Kiedy dowiedziała się o jego śmierci była gotowa się załamać...jednak kiedy po minucie odzyskała oddech czuła euforie i...zdziwienie. Jednak on jej wszystko wytłumaczył :)
Podczas życia- mieszka w Doncaster w jeszcze młodym wieku poznaje Louisa i się z nim zaprzyjaźnia. Zostają najlepszymi przyjaciółmi. Potem poznaje Zayna...
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania(podczas życia)- Louis- jej najlepszy przyjaciel
Harry- -
Liam- -
Niall- -
Zayn- jej chłopak
Danielle- -
Jade- -
Eleanor- -
Natalie- -
Anna- -
Cechy charakteru- radosna, zwariowana, romantyczna, miła, dusza towarzystwa
Przyczyna śmierci- żyje
Data śmierci- żyje
Data urodzenia- 4 maja 1993

Jade Thirlwall- Anioł bez skrzydeł.Mieszkała w Doncaster...
Podczas życia- była świetną piosenkarką, kochała to jednak...wszystko się kiedyś kończy... w wieku 21 lat utopiła się w rzece...
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania(podczas życia)- Louis- -
Harry- -
Zayn- -
Niall- -
Perrie- -
Danielle-
Liam- -
Eleanor- -
Natalie- -
Anna- -
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania (po śmierci): Harry- przyjaciel
Louis- -
Liam- przyjaciel
Niall- znajomy
Zayn- przyjaciel
Danielle- przyjaciółka
Eleanor- opiekuje się nią Danielle
Anna- opiekuje się nią Liam
Natalie- -
Cechy charakteru- zwariowana, miła, opiekuńcza, miła
Przyczyna śmierci- utonęła w żece
Data śmierci-30 maj 1841
Data urodzin- 17 luty 1820

Eleanor Clarder- Człowiek. Podkochiwała się w Louisie. Kiedy dowiedziała się że jest gejem znienawidziła go...
Podczas życia- mieszka w Dancaster. Chodziła do szkoły z Perrie, Louisem i Zaynem, jednak Zayn po swoim "zmartwychwstaniu" przestał tam chodzić...
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania(podczas życia)- Louis- podkochiwała się w nim teraz go nienawidzi...
Harry- -
Liam- -
Zayn- kojarzyła go ze szkoły
Niall- -
Perrie- chodziła z nią do klasy
Danielle- -
Natalie- -
Anna- -
Cechy charakteru- wredna, złośliwa, samolubna, romantyczna, udająca głupią
Powód śmierci- żyje
Data śmierci- żyje
Data urodzin- 3 lipca 1993


Anna Nowak- Człowiek. Pochodzi z Warszawy, mieszka w Londynie. Przeprowadziła się tam w wieku 10 lat. Opiekuje się nią Liam.
Podczas życia- Jest dosyć zagubiona w sobie, Liam stara się jej pomóc...dziewczyna często się do niego modli o pomoc. Odczuwa jego obecność kiedy jest obok niej.
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania(podczas życia)- Louis- -
Harry- -
Liam- -
Zayn- -
Niall- -
Perrie- -
Danielle- -
Natalie- -
Eleanor- -
Cechy charakteru- miła, radosna, zakłopotana, nieśmiała,
Powód śmierci- żyje
Data śmierci- żyje
Data urodzin- 17 wrzesień 2000
Natalie Frank- Człowiek. Mieszka w Paryżu we Francji. Urodziła się tam. Często modli się o Anioła Stróża, aby miała kogoś takiego, kto ją zrozumie...kocha swojego najlepszego przyjaciela...boj mu się o tym powiedzieć...
Podczas życia- nie ma Anioła Stróża, nigdy nie potrzebowała, nie chciała...teraz modli się o niego...nie wie że jej Anioł nie będzie jeden i że będą ją roznosić od środka...
Powiązanie z innymi bohaterami opowiadania(podczas życia)- Louis- -
Harry- -
Liam- -
Zayn- -
Niall- -
Perrie- -
Danielle- -
Anna- -
Eleanor- -
Cechy charakteru- wrażliwa, samotna, miła, romantyczna, delikatna
Powód śmierci- żyje
Data śmierci- żyje
Data urodzin- 31 lipiec 1998


___________________________________________________________________________

Och i są....nasi bohaterowie ! :D wiem mieli być wczoraj :(( ale nie dałam rady połowę napisałam wczoraj a dzisiaj dokończyłam ;)) + co do tego że
-Louis, Anna, Natalie, Perrie i Eleanor nie mają powiązań z innymi bohaterami po śmierci bo oni JESZCZE ŻYJĄ, jeśli któryś z nich zginie podczas opowiadania to te znajomości nawiąże i będzie wiedzieć ;)))
- jeśli na razie ktoś na przy kimś minusa np. Harry ma przy Louisie - , to nie znaczy że nie poznają się podczas opowiadania ;)))
To chyba tyle...rozdział dodam albo do czwartku lub w przyszłym tygodniu :**
Pozdrawiam Triki Alex :* ♥


sobota, 21 września 2013

Wprowadzenie do świata zawartego w opowiadaniu.

 

1.Ziemia i życie na niej to tylko początek niezwykłej przygody jaką będziesz przeżywać przez wieczność. Życie na ziemi to bardzo ważny etap na którym kształtujesz swój charakter. Oprócz tego jest jeszcze wygląd...a zwłaszcza ten pomiędzy 19 a 22 rokiem życia. Bo kiedy umrzesz i stajesz się aniołem, lub demonem to podstawą twojego wyglądu jest to jak wyglądałeś w tamtych latach.



2.Śmierć.To niezwykły stan. Kiedy zaczynasz umierać twoja dusza zaczyna przenosić się do góry. Ciało zostaje a ty jesteś wysoko już w innym wymiarze. Jesteś w pustej przestrzeni przez 7 miesięcy. W tym czasie twoja dusza formuje się w kształt. Kształt ciebie w wieku kiedy miałeś około 20 lat. Jest to 7 długich miesięcy podczas których zastanawiasz się co się dzieje? Co będzie dalej ?



3.Sąd nie ostateczny. Po tych 7 miesiącach nagle widzisz niesamowite światło. Tak oślepiające że widzisz tylko biel. Potem widzisz przed sobą wagę a obok niej postać Stworzyciela. " Jesteś tu aby dowiedzieć się jak spędzisz resztę wieczności, oto waga która pokaże co dalej się z tobą stanie " - powie Stwórca co czym waga zacznie się wahać. Jeśli przechyli się na twoje lewo to koniec. Z twoich "pleców" zaczną się wydobywać czarno-krucze skrzydła a z głowy wydobywać się czarne bycze rogi, tak wielkie jak liczba twoich złych czynów na ziemi. Im większe tym bardziej cię boli. Przez wieczność. Potem "coś" na czym wcześniej stałeś znika a ty zaczynasz spadać, spadasz tak przez kilka lat czując przy tym uderzenia wiatru. Im więcej zła popełniłeś tym dłużej spadasz i bardziej boli. Kiedy już wylądujesz jesteś w ogniu. Przez resztę wieczności siedzisz tam sam paląc się i przeklinając na ludzi. Jednak jest też druga opcja! Waga może przechylić się na twoje prawo. Wtedy nagle czujesz wielką ulgę i rozkosz. I teraz jest tak:
-albo podczas śmierci nie czułaś samotności i że ci kogoś brakowało podczas życia i wtedy w twoich "pleców" wyłaniają się piękne duże białe skrzydła, nic się nie boli tylko promieniejesz od środka,
-albo w ciągu życia czułaś że kogoś ci brakuje, może przyjaciela, przyjaciółki, chłopaka, dziewczyny itp. i wtedy nad twoją głową pojawia się światło, piękne, białe, światełko, a ty czujesz że z czasem osoba ta przyjdzie.
Potem zaczynasz lecieć coraz wyżej i wyżej i wyżej...aż znajdujesz się na pewnym ciemnym, drewnianym, starym, moście.
 4.Z duszami które stały się demonami już nic się nie dzieje. Przez wieczność się palą i przeklinają na ludzi. Za to z duszami które stały się aniołami będzie ciekawie. Są zesłane na środek mostu. Z lewej strony jest Angelia-smutne, ponure, ciemne, miejsce w niebie.
Jest to ogromna dolina która nigdzie się na kończy tylko na moście. Kiedy zejdziesz z mostu i tam wejdziesz staniesz na ogromnej skalnej górze gdzie rośnie drobna trawa, i wszędzie są porozrzucane skały mniejsze i większe. Na szczycie tej góry stoi czarny fortepian na którym gra Czarny Anioł Muzy. Wygrywa on smutne melodie. Kiedy stanie się niedaleko fortepianu widać ogromną przestrzeń która jest wypełniona szaro-białymi chmurami. Pomiędzy nimi latają czarne kruki. Kiedy jakiś anioł bez skrzydeł by tam skoczył spadał by resztę wieczności. Tam nie ma dna. Dokoła tej "dziury bez dna" są pasy gór i skał. Rozciągają się one tak bardzo daleko że nawet najbardziej wysportowany skrzydlaty anioł nie dał by rady polecieć do końca i wrócić...
Można też iść w prawą stronę są tam Dortady-spokojne, piękne, ciche, białe miejsce w niebie.
Kiedy kierując się w prawą stronę zejdziesz z mostu wejdziesz to ogromnego Białego Zamku. Jest tam ponad milion komnat. Zamek ten przypomina poniekąd  koloseum  nie dlatego że jest okrągły i nie ma dachu tylko komnaty są wbudowane w bardzo grube ściany zamku-w koloseum trybuny są wbudowane  w ściany, a środek jest pusty od samej podłogi do samego dachu. Z dachu wydobywają się białe promienie które rozświetlają cały zamek.
Jednak kiedy za pierwszym razem wybierzesz drogę to nie oznacza że to decyzja na wieki. W każdej chwili możesz wrócić na most i iść w tą drugą stronę, niezależnie od tego którą wybrałeś.



5.Każdy anioł po tym ja zobaczy całe niebo zostaje zabrany do stwórcy. " Teraz masz szansę zostać Aniołem Stróżem, przydzielę ci człowieka którego będziesz kierował na stronę dobra " Potem Stwórca łączy twój umysł z umysłem osoby którą ci przydzielił. Dzięki temu wiesz o tej osobie wszystko i wiesz jak jej pomóc. Jednak nie wszyscy ludzie mają Aniołów Stróżów...są to:
-albo pół ludzie pół anioły,
-albo ludzie który znają anioły.



6.Kiedy jakiś anioł sobie nie radzi ma przydzielonego Anioła Pomocnika. On także łączy umysł z człowiekiem którym się opiekujesz i od tej pory zajmujecie się nim razem.



7.Anioły w niebie mogą zawierać znajomości, przyjaźnie, miłości... tylko że dwa zakochane anioły mogą być wyrzucone z nieba, z powrotem na ziemie. Wtedy żyją na wieki na ziemi. Do ich ciał wraca dusza i zaczyna żyć jak wcześniej. Jednak po latach martwe ciało zaczyna pleśnieć i się rozpadać wtedy muszą oni sobie poradzić w takich ciałach, a jeśli ciało spalono to anioł wraca na ziemię w postaci ducha, i widzą go tylko osoby żyjące na wieki na ziemi, pół anioły pół ludzie którzy mogą odwiedzić niebo ale nie na długo, ale będąc na ziemi widzą ich też ludzie, no i aniołowie którzy stępują na niedługo na ziemie aby pomagać ludziom, zwykli ludzie aniołów nie widzą...


Tak wygląda nasza wieczność. Niedługo miał się o tym przekonać pewien chłopak...




_________________________________________________________________________


Hejka mam nadzieję że wam się podoba :))) Oto świat, a właściwie światy w których będzie się działo opowiadanie :P jutro wieczorem postaram się dodać bohaterów a w ciągu tygodnia prolog.
Pozdrawiam Triki Alex :*

Witam

 

Hahahahhaha pewnie po tym "Witam" pomyśleliście że jestem jakąś sztywniarą xDD Nope :P W rzeczywistości jestem walniętą idiotką która nienawidzi życia i jedyne co kocha to muzyka, przyjaciółki i One Direction.Nie będę was teraz wprowadzać o czy będzie opowiadanie :P napisze wprowadzenie i bohaterów itd. Tia. To na tyle xDDD Wasza Triki Alex ♥